Gdybym miał udzielić odpowiedzi na to pytanie wyłącznie we własnym interesie, oczywiście byłaby ona pozytywna.
Ten blog służy jednak patrzeniu na świat także z punktu widzenia klienta – przedsiębiorcy, a nie jego prawnika. Jeżeli z takiego miejsca przyjrzymy się pytaniu, to odpowiedź zaczyna się zmieniać.
***
Mówimy o sytuacji, w której otrzymujesz wezwanie w sprawie rażąco niskiej ceny.
Różnie bywa z treścią tych wezwań, ale powinny być maksymalnie szczegółowe.
Bywają takie, w których zamawiający pokazuje dokładnie, o które elementy składowe (jeżeli z takimi mamy do czynienia) ceny chodzi. Bardziej ambitni zamawiający żądają precyzyjnych informacji odnośnie wskazanych przez nich czynników cenotwórczych – kosztów wykonania. Im większa szczegółowość pisma, tym lepiej dla instytucji prowadzącej przetarg. Trudniej przy tym oferentowi sprowadzić swoją odpowiedź do banałów i ogólników.
***
I tu przechodzimy do roli adwokata w omawianej procedurze. Otóż nazwałbym ją przewrotnie „podwykonawczą”. Cóż może bowiem zrobić adwokat, kiedy w telefonie zabrzmi prośba:
„Mecenasie, jest wezwanie w sprawie rażąco niskie ceny. Trzeba napisać pismo.”?
Powinien odpowiedzieć pytaniem:
„Jak je napisać?”
Chodzi o to, że bez konkretnych danych wykonawcy, pomoc prawnika okaże się jałowa. To nie bowiem sztuka przytoczyć liczne orzeczenia, a na koniec wesprzeć korespondencję cytatem z jakiejś prawniczej książki.
Odpowiedź na wezwanie w sprawie rażąco niskiej ceny musi być rzeczowa. Powinny w niej się znaleźć maksymalnie szczegółowe informacje o tym, jak skalkulowałaś/-eś ofertę, dlaczego przyjęłaś/przyjąłeś taką, a nie inną wydajność pracy, jaki zysk masz zamiar osiągnąć. W pismach, które przygotowuję, sięgam po wyliczenia, posługując się także arkuszami kalkulacyjnymi. Dane, które tam wprowadzam dostarcza jednak Klient.
Uwaga, to nie wszystko. Ustawa mówi, (a za nią – wzywają zamawiający) żeby swoje kalkulacje udowodnić. Trzeba zatem sięgnąć pod dokumentację źródłową w firmie, aby ustalić, ile i jakich kosztów będziesz ponosił/-ła, jeżeli podejmiesz się danego zamówienia. Wszystkie tego typu informacje są zgromadzone u Ciebie, a nie w kancelarii prawnej.
Adwokat będzie na tym etapie instruował, dopytywał, analizował – po prostu zawracał Ci głowę.
Kiedy zyska pewność, że wszystkie istotne dane są zebranę, w końcu siądzie to napisania oczekiwanego pisma.
***
Z galerii Żony: